Ultrakolarstwo, czyli jak przejechać 5000km na rowerze Non Stop
5 października, 2020Najlepsze Superfoodsy i suplementy wegańskie
6 października, 2020Wżyciu przechodziłem różne etapy. Bywało 6tys. kcal, kiedy indziej 4500kcal a innym razem 2500kcal. Czasem dieta białkowa, czasem paleo, a innym razem jem wszystko lub prawie wszystko.
Oglądałem ostatnio pewien skecz w którym okazało się, że najlepsza dieta to taka w której jesz i pijesz wszystkiego pół. Nie pamiętam dokładnie tekstu, ale brzmiało to mniej więcej tak: idziesz do sklepu i kupujesz wszystkiego pół – pół kiełbasy, pół chleba, pół kilo ziemniaków i pół litra. Brzmi nieźle.
Czasem wracam na siłownie na które kiedyś chodziłem i widzę te same twarze. Gdybym rozmawiał z tymi ludźmi, a nie mówił tylko „cześć” pod nosem i głośne „na razie” po treningu, to zagadałbym do nich w następujący sposób: „Stary widzę, że u Ciebie jak u Smudy, czyli bez zmian.” Franza Smudę mimo wszystko lubię, faktycznie trochę się zblokował podczas meczu z Grekami, ale „przegrane” ME to wina niczyja. Wracając do rzeczy. Cieszę się, że wyrwałem się z tych smrodliwych siłowni, bo pewnie stałbym w miejscu nie robiąc nic nowego, nie doświadczając zmian i nie zyskując formy. Siłownia to miejsce, gdzie napotyka się duży opór wśród ludzi i nawet jak chce się dla kogoś dobrze, to duża większość po prostu zrobi tak jak większość. Szara masa później dzieli się kiepską wiedzą z innymi, bo kolega mówił to i to i świat wygląda tak jak wygląda. 30g białka po treningu to na rzeźbę, z bananem to na masę. Steki i kurczaki to podstawa, do tego ryż. Jedni są niedożywieni, inni przejedzeni, a inni mają złe nawyki i ciągle to samo..
Wracając do moich starych pakerni, to naprawdę nic się od tamtego czasu nie zmieniło. W jednych miejscach pachnie jak pachniało, a w drugich Ci sami, starsi faceci rozmawiają podobnie jak 10 lat temu o furach. Brzuszki są, łapy wielkie też są. Widać że facet ćwiczy, ale szkoda tego balastu. Rzeźby się boją, bo dieta to nie dla nich i szkoda masy. A gdzie to zdrowie i estetyczny wygląd? Czy 10 lat to za mało żeby nie można było zmienić tematu i swojej sylwetki zarazem? Dla niektórych tak… a dla innych wystarczy 1-3 miesiące.
Tyle ile jest siłowni na świecie tyle mamy teorii nt. odżywiania + drugie tyle z powietrza.. Jednakże, gdybyśmy wszyscy znali tę jedną właściwą drogę, to wszyscy bylibyśmy muskularni, smukli, sprawni i co najważniejsze piękni i zdrowi. Taka dobra rada: jeśli szukasz porady u kogoś z brzuszkiem, to będziesz wyglądał jak ten ktoś z brzuszkiem. Zasada sprawdza się w większości przypadków.
Poznawaj swój organizm
Jeszcze jedna sprawa. Zastanów się, czy formuły i algorytmy stworzone przez naukowców są najnormalniej w świecie dobre. Można liczyć swoje dzienne zapotrzebowanie kaloryczne i BMI, ale czy nie są to po prostu formuły stworzone dla lekarzy, żeby mogli coś porównywać? Statystyka potrafi nas okłamywać. Moim zdaniem BMI to tylko wzór, który powstał jako zasłona do pokazania jakiegoś wyniku. Bo jak ująć np. kulturyste, który waży 100kg przy wzroście 179cm? Czy wyniki są reprezentatywne, gdy ma się 6% tłuszczu w ciele, a interpretuje się jego wyniki jako otyłość? Fakt – wygląda na przerośniętego, ale niektórzy tak chcą wyglądać. Ja jestem raczej fanem naturalnego wyglądu niż sztucznego, ale każdy ma swoje ideały..
Liczenie kalorii, węglowodany, białka i tłuszcze to jedna strona medalu. Druga to mikro i makro elementy, witaminy i minerały. Świat skupia się głównie na węglach, białkach i tłuszczach. Co prawda mówi się więcej o prawidłowym odżywianiu organizmu i drugiej części, ale wciąż bardzo mało. Dowiedz się więcej, dzięki czemu możliwe jest prawidłowe i lepsze działanie Twojego organizmu. Z mojego punktu widzenia skupianie się na kaloriach to naprawdę tylko połowa sukcesu, ponieważ nie wszystkie są takie same. Jaki ogromny wpływ na ludzki organizm mają narkotyki to wie każdy, ale zapomina się, że narkotyk jest również pochodzenia roślinnego. Z czego jest marihuana? Z konopi… A z czego robi się leki przeciwbólowe i skąd się bierze heroina? Z maku… Coraz częściej odkrywam nowe zioła, o których nie miałem do tej pory pojęcia lub zapomniałem o ich istnieniu, które naprawdę mocno polepszają zdrowie. Zapomina się o tym, że tak samo jak roślina potrafi zrobić bałagan w głowie, to może wzmocnić i nadać wigoru.
Wracając do kalorii to temat jest prosty, bo 495 kalorii BigMaca NIE wpływa na organizm w taki sam sposób jak 400 kalorii wysokiej jakości warzyw i strączków.
Kaloria ≠ Kalorii
Nie ważne jak często ktoś sięga po tego rodzaju „kanapkę”, ważne żeby czasem może coś zmienił na lepsze. Możesz jeść tak jak jadłeś do tej pory, ale mam nadzieję, że nabierzesz innego spojrzenia i poszerzysz swój horyzont po tym artykule.
Moja propozycja to odżywianie, które nie wymaga liczenia kalorii i pozwala jeść tyle, ile chcesz. Dzięki temu nauczysz się słuchać organizmu i nauczysz się obserwować zmiany. Im szybciej do tego dojdziesz tym lepiej. Kiedyś ludzie wiedzieli czego może brakować w diecie, bo nie byli na tyle otumanieni reklamami i otaczającym światem. Tak samo Ty powinieneś nauczyć się już teraz odczytywać sygnały swojego organizmu, żeby wiedzieć czego Ci brakuje lub co jest w nadmiarze.
Weganizm to bardzo nietrafiona nazwa i kojarzy się raczej negatywnie. Nie będę Cię namawiał do wegańskiego stylu życia, bo jak sama nazwa wskazuje, jest to styl życia, na który TY musisz się dobrowolnie zdecydować. Ty niezależnie czy jesteś biegaczem czy programistą, czy kierowcą rajdowym, prowadzisz określony tryb życia, masz swój metajęzyk i grupę znajomych zachowujących się w określony sposób. Weganizm to styl życia oparty głównie na zdrowym odżywianiu. Mam dla Ciebie kilka rozwiązań, które możesz inkorporować, aby nadać diecie urozmaicenia. Weganizm wielu osobą pomógł schudnąć i cofnąć choroby. Moje doświadczenia są takie, że można zbudować na tej diecie mięśnie, uzyskać super wytrzymałość i przyśpieszyć swoją regenerację. Dzielę się tym z pełnym przekonaniem bo bazuje to na wielu moich doświadczeniach treningowo-dietetycznych. Ludziom wydaje się, że to wciąż jakiś mój eksperyment i pytają kiedy to skończę i zacznę „żreć” normalnie jak człowiek. Okazało się, że żrę tak bo mi z tym lepiej. To faktycznie miała być tylko zabawa, ale okazało się że takową nie jest.
Do rzeczy: Jaki jest najstarszy zawód tego świata?
Zbieracz… Dieta wegańska to odżywianie w sposób taki jak kiedyś gdy żyliśmy w zgodzie z naturą i korzystaliśmy jedynie z jej dobra.
Magiczna sztuczka? W dzisiejszych czasach zdecydowanie można to nazwać sztuczką, ale dziesiątki tysiące lat temu, kiedy biegało się boso i nie jedliśmy czipsów na śniadanie, bo tak nazwałbym poranne płatki śniadaniowe,to nasz pokarm był naturalny. Nasi starożytni przodkowie byli głównie zbieraczami. Chociaż to było bardzo dawno, nasze geny nie zmieniły się tak bardzo od tego czasu. Dlatego gdy słyszę jak ktoś mówi mi, że tyje, bo ma zakodowane to w genach to myślę, że ma bardzo dobrą i solidną wymówkę. Jeśli mu z tym dobrze to niech się jej trzyma. Powinien coś zmienić w przyzwyczajeniach, bo genów nie przeprogramuje.
Przeciętny Homo Sapiens kiedyś był: muskularny, zwinny, wysportowany i niezwykle wszechstronny. Musiał być w stanie uciekać przed dziką zwierzyna i radzić sobie z trudami życia codziennego.
Przeciętny Homo Sapiens Sapiens teraz: ma nadwagę, jest pulchny, zestresowany, nieszczęśliwy, mało sypia i umiera na choroby cywilizacyjne.
Co się stało, że wszystkim zdrowie się zesr…ło?
Zamieszkaliśmy na stałe w jednym miejscu, tworząc grupy i społeczeństwa rozwijając się do takiego stopnia, że siedzimy na pupach przed komputerami tak jak Ty teraz!
Problem jest jednak taki, że nasze organizmy nie zmieniły się i z wieloma składnikami żywieniowymi nie są w stanie sobie poradzić. Jesteśmy tym czym, co jemy i dlatego zastanów się jaki jest główny czynnik wpływający na Twój wygląd i samopoczucie.
Teraz pomyśl
Jak świat długi i szeroki tak Homo-Sapiens spędził jego większość jako zbieracz i rolnik. Od zarania dziejów, byliśmy naprawdę w stanie wyżyć z dobra jakie oferuje nam ziemia. Przez tysiące lat nasze ciała dostosowywały się do tego stylu życia, zatem ostatnie tysiąclecia są kroplą w morzu oceanu. Ta kropla reprezentuje nasz gatunek, w którym nasza dieta zmieniła się drastycznie, ale nasze geny pozostały wciąż takie same. Tak więc, zamiast żywić się na co dzień warzywami sezonowymi, owocami i ziarnami staliśmy się gatunkiem uzależnionym od przetworzonych i nienaturalnych produktów. To co jesz zazwyczaj leży w plastiku, słoiku lub innym pojemniku. Zaleca się ludziom jedzenie 5 porcji warzyw i owoców dziennie, ale mało kto z tej dobrej rady nie korzysta i stajemy się nadal się grubsi i niedołężni z dnia na dzień.
Czym jest dieta wegańska?
Powróćmy do przeszłości, kiedy produkty odzwierzęce nie były częścią naszej diety. Jedliśmy to co mogliśmy sobie wyhodować i zebrać: orzechy, zieleninę, regionalne warzywa czyli liście, korzenie, strąki, bulwy, kwiaty, owoce, nasiona, orzechy, zioła.
Gluten?
Gluten jest białkiem występującym w produktach takich jak żyto, pszenica i jęczmień. Mówi się, że wiele osób nie toleruje glutenu stąd dużo bezglutenowych produktów pojawia się w ofercie. Ci, którzy są uczuleni na gluten wykazują wiele negatywnych medycznych objawów typu: zapalenie skóry, powolna regeneracja i odbudowa komórek, bóle stawów, refluks itd.
Mówi się jeszcze, że przy dłuższym spożywaniu produktów zawierających gluten można się spodziewać różnego rodzaju powikłań i uszkodzeń w przewodzie pokarmowym. Przede wszystkim mniejszego przyswajania produktów spożywczych co dla mnie akurat było i jest kluczowym punktem. Gluten wyściela cały nasz przewód pokarmowy zmniejszając wchłanianie substancji odżywczych. Człowiek nie jedzący glutenu o czystym przewodzie pokarmowym spożywa mniej pokarmu i jest lepiej odżywiony. Badań jest wiele tak samo jak każdy ma do tego inne podejście. Polecam spróbować samemu przynajmniej na 1miesiąc i zobaczyć jak to jest z tym glutenem lub bez niego.
Dieta wegańska również prawie całkowicie eliminuje cukier. Chyba że jest to cukier z owoców. Owocowe węglowodany to świetny posiłek potreningowy, przed treningowy i treningowy. Jest to też dobre rozwiązanie na początek dnia. Można pobudzić w ten sposób wiele enzymów, których normalnie człowiek nie wytwarza. Ja jest fanem owocowych zielonych szejków (z dodatkiem szpinaku, jarmużu, spiruliny, chlorelli itp.). Staram się ładować w szejki jak najwięcej innych roślin chyba, że idę na sam trening to staram się trzymać czystej owocowej energii.
Zanim kupisz coś w sklepie czytaj etykietę bo low fat oznacza zazwyczaj high sugar żeby jedzenie się nie psuło. Tłuszczu w jedzeniu nie ma, wartości odżywczych też mało. Jak wykazuje wiele badań: cukier i przetworzona żywność powodują wiele chorób i słabości. Poniżej krótki i całkiem fajny filmik na ten temat.
Pytania do StrąkMana
Skąd bierzesz białko i czy nie spożywasz go za mało?
Białko skąd je brać i czy jedząc dużo mniej niż zalecają badacze będziesz w stanie funkcjonować? Będziesz mieć energię i czy będziesz regenerował/a się nie jedząc mięsa? Pewnie jesz go za mało! A skąd siła, żeby w ogóle funkcjonować i odbudowywać komórki?
Zapytaj mnie co jem, a ja Ci powiem co Ty jesz!
Wiele osób jada bułki z waty, chleb udający pełnoziarnisty, pierś z kurczaka, sopocką, ryż, masło, mleko, sałatę, pomidora, ogórka, kukurydzę, jajka, oliwa z oliwek. Zazwyczaj tak kończy urozmaicone manu wielu osób.
Mała wiedza o roślinach jadalnych.
Ubolewam, że uczono mnie o pantofelku, amebie, płazach, bakteriach, gadach, grzybach itd., a nie o roślinach z którymi mamy, lub moglibyśmy mieć do czynienia gdybyśmy o nich wiedzieli.
Nasza uboga dieta, słabo urozmaicona wynika tylko i wyłącznie z niedouczenia. Znamy jedynie pokarmy pochodzenia zwierzęcego. Nie uczy się nas o tej drugiej stronie. Bardzo mało osób znałoby jarmuż, gdyby nie Scott Jurek, czy Rich Roll. Teraz raczej sięga się po to, co w zasięgu ręki niż po to co trzeba. Tak jest niestety najłatwiej. Warto jednak wypracować nowe schematy żywieniowe i przyzwyczajenia.
Oprócz mitu białkowego chciałbym również poruszyć kwestię tego, że nasze ciała są stworzone do pracy przy małej ilości węglowodanów w porównaniu do tego ile spożywa się w dzisiejszych czasach. Zatem mniejsza zawartość węglowodanów nie jest problemem. Gdy mamy z kolei deficyt węglowodanowy do czego nasz organizm jest przyzwyczajony, nasze ciało będzie korzystało z zapasów tłuszczu w procesie, który nazywa się ketogenezą. Najważniejsza to ładować się odpowiednimi produktami, a nie doświadczy się utraty mięśni o co każdy się tak boi. Trzeba się ładować węglowodanami, zwłaszcza jeśli się trenuje, ale też nie ma co z nimi przesadzać. Grunt to robić wszystko mądrze i obserwować siebie.
Paleo dieta, którą stosują przeważnie ludzie trenujący crossfit wyłącza w ogóle węglowodany w postaci zbóż. Jest w niej dużo mięsa, warzyw, orzechów, nasion. Nie ma w ogóle mleka i jego przetworów. Paleo dieta można powiedzieć pojawiła się po tym jak człowiek zaczął stawać się rozumny i wytwarzał narzędzia, dzięki którym mógł zacząć polować. Wcześniej był weganizm, czyli prawie „paleo bez mięsa”. W momencie gdy patrzy się na sylwetki ludzi trenujących crossfit to budzą one podziw. Ale podobnie jest z weganami. Paleo wydaje się być bardziej popularna przez crossfit i i mity związane z białkiem. Przyjdzie jeszcze czas, że weganizm będzie na topie. Weganin nie koniecznie jest słaby, spójrz na poniższe filmy:
Frank Medrano – mój ulubiony moment w tym filmiku to 1min18s. Ten człowiek jest weganinem i nie wygląda słabowicie.
10 najlepszych sportowców weganinów – trochę za dużo amerykańskich, ale też parę ciekawych sylwetek
Mike Tyson spójrzcie jak zmienił się stary dobry Mike w ciągu dwóch lat. Polecam zobaczyć 1min44sek. Tyson nie raz wypowiadał się, że taki sposób odżywiania pozwoliłby mu być jeszcze lepszym bokserem.
Czesław Lang weganin od niedawna, ale w wywiadzie przeczytasz jego opinię nt. sportu i weganizmu.
Paradoks Konia Wegańskiego
Ponieważ świat jest pełen paradoksów i precedensów ja postanowiłem wynaleźć w weganizmie Paradoks Konia.
Każdy człowiek zachwyca się tym jak wygląda koń. Piękne smukłe mięśnie, duża siła i szybkość z jaką koń potrafi się przemieszczać. Narysować konia to już jest naprawdę trudne przedsięwzięcie. Pojedyncze mięśnie i krzywizny są najtrudniejsze do przeniesienia na płótno. Co je koń? Koń podobnie jak krowa je trawę lub siano i owies. Co robi gospodarz żeby koń nabrał więcej masy? Daje mu się więcej owsa. Konie „sportowe” dostają z tego co się orientuję jeszcze specjalną paszę z witaminami i minerałami, a pasza jest roślinna. Inni do owsa dodają takiemu konikowi marchew, jabłko i kukurydzę. Siła z samych roślin.
Czy ktoś widział kiedyś otyłego konia z nadmiarem tkanki tłuszczowej? Koń dobrze odżywiony jest silny i szybki.
Dlaczego czerpać wartości odżywcze z produktów odzwierzęcych jeśli możemy sięgnąć do źródła?
Tak powinno brzmieć właściwie zadane pytanie.
Każde roślina zawiera w sobie białka, tłuszcze, węglowodany, mikro, makro elementy, witaminy i minerały. Jedząc odpowiednio dużo warzyw i produktów jak owies, ryż brązowy, fasola i soczewica bez problemu dostarczysz w diecie odpowiednią ilość białka. Nawet nie musisz tego liczyć jeśli dojdziesz do pewnej wprawy. Teraz popularna jest dieta białkowa i jest trend, że spożywa się go o wiele za dużo niż tyle ile powinno. Stąd też pytanie o białko do wegan.
A teraz małe czy wiesz, że: płatki owsiane to 13g białka w 100g? brokuł to prawie 3g białka w 100g. Może być tak, że nawet nie wiesz, a spożywasz białko w swoich pokarmach.
Wróćmy jednak do tematu poruszonego w tytule.
Wapń
Dlaczego pijesz mleko? Bo potrzebujesz wapnia?. Skąd w mleku jest wapń skoro krowa go nie wytwarza? Hmm jesteś tym co jesz.. Krowa je cały dzień trawę. W trawie jest mnóstwo minerałów z ziemi w tym wapń. Dlaczego nie pominąć więc krowy i znaleźć roślinę która ma najwięcej wapnia?
Co więcej? Czy wiesz, że żeby krowa dawała mleko musi być zapłodniona? Inaczej mleka nie będzie. Więc pijesz płyn ustrojowy od obcego gatunku, od krowy w „ciąży” tylko dlatego, że zakodowano Ci, że wapń jest w mleku.
Wapń znajdziesz w: ziarnach sezamu, migdałach, orzechach, jarmużu.
Omega 3
Skąd owe Omega 3? Najczęściej znajdziesz go w rybach. Czy ryba wytwarza kwasy omega 3? Oczywiście, że nie. Pozyskuje je ze spożywanych alg. Dlaczego zatem nie spożywać alg morskich i korzystać prosto ze źródła? Większa zawartość, lepsza cena i przyswajalność na dużo wyższym poziomie. Innym źródłem Omega 3 jest siemię lniane. Ja mielę je w młynku do kawy i dodaję do swoich potraw. Algi używam w szejkach. Jeśli nauczysz się robić dobre szejki to algi będą dodawały Twojemu smoothie tylko więcej smaku!
Tak można rozmawiać i podawać nieskończenie wiele przykładów. Pojawia się zatem:
Pytanie kluczowe!
Kto będzie lepiej odżywiony? Osoba o mocno zbilansowanej diecie czy osoba korzystająca ze standardowego wachlarza produktów odzwierzęcych?
Nie namawiam nikogo, żeby odstawił produkty odzwierzęce, ale żeby faktycznie wzbogacił swoją dietę i próbował nowych produktów i dodawał je do swojego menu. Usłyszałem też kiedyś pytanie, w którym zostało powiedziane: jeśli większość sportowców ma bardzo podobne plany treningowe to co powoduje, że jeden lepszy? Czasem jest to dyspozycja dnia, trafienie z formą, talent, ale prawda jest taka, że chodzi o odżywianie. Każdy kolejny mały kroczek, że wstaje się następnego dnia i jest się bardziej wypoczętym niż konkurencja i ma się możliwość przesuwania granic swojego organizmu dalej i dalej szybciej i szybciej. Będziesz bardziej wypoczęty to będziesz świeższy.
Co z kolei z nabiałem?
Odstawienie nabiału jest najtrudniejsze dla wielu osób. Sery, jajka mleko zawsze uchodziły za najzdrowszą cześć naszej diety. Z tym, że znakomita większość ludzi na świecie nie toleruje laktozy, ale mimo to z uporem maniaka spożywa nabiał, bo zostało to tak mocno zakorzenione w naszych głowach. Można żyć też bez tego, ale trudno się od tego odzwyczaić. U mnie najtrudniej było z jajkami, ale sam nie jak to się stało, że przestałem je jeść.
Żadne inne zwierzę na całym naszym złożonym świecie, nie spożywa mleka poza dzieciństwem, szczególnie mleka, które pochodzi od innego gatunku! Zbieraczom podczas wędrówek nie towarzyszyły żadne zwierzęta . Spożycie mleka towarzyszyło ludziom tylko w pierwszych latach ich życia i tyle. Po cholerę Ci pić to jeszcze od innego gatunku? Lepiej kupić migdałowe, ryżowe, owsiane lub sojowe.
Weganizm, czyli będę jadł same nudności?
Musisz poznać jedzenie na nowo
Kotlety burgerowe z: fasoli, ciecierzycy, kaszy
Frytki z piekarnika z: pietruszki, marchewki, ziemniaków
Czipsy z: jarmużu, buraków, batatów
Sałatka ze śmietaną ze słonecznika i czosnkiem z prażonymi sezamem i pestkami z dyni.
Omlety z tofu z warzywami
Surowe ciasta z daktyli i orzechów
Smoothies owocowe..
Przykładów jest cała masa. Warto zwiedzić blogi wegańskie kulinarne na których można znaleźć trochę inspiracji. (dostępne na końcu posta)
Fakty Mity i Trendy
Żywność, którą spożywają weganie traktowana jest jako bardzo pożywna i wypełniająca, więc nie jest to możliwe, że się przejesz. Aby uzyskać taką samą liczbę kalorii co w paczce chipsów (które, jak wiesz możesz jeść przez cały dzień i nigdy się nie najeść) musiałbyś jeść setki kilogramów brokułów i szpinaku. Gdy będziesz chciał/a schudnąć na wakacje lub będziesz mieć postanowienia noworoczne, spróbuj weganizmu, a zobaczysz, że tkanka tłuszczowa spadnie szybko o wiele punktów procentowych. Nie jest też niemożliwe, że się nie najesz.. wystarczy jeść co trzeba.
Weganizm to też wiara w coś. Nie może być tak, że od dziś jesz tylko rośliny, ale boisz się że ubędzie Ci parę centymetrów w bicepsie więc będziesz ładował w siebie sztuczną kreatynę i białko. Lepiej, żebyś wtedy stopniowo testował swoje zmiany i będziesz widział czy z ciała spadają mięśnie czy balast. Będziesz odczuwać co pomaga, a co szkodzi..
Są zatem jeszcze dwa wyjścia
Pierwsza opcja: postanawiasz, że od dzisiaj będziesz weganinem/ką. Co będziesz jadł/a? Biały chleb z dżemem lub makaron z samymi pomidorami. Nie tędy jednak droga. Nie na tym polega weganizm. To przede wszystkim urozmaicenie w jedzeniu. Musisz ciągle się uczyć i czytać. Dowiadywać czegoś na temat roślin i ziół. Bez tej wiedzy można się doprowadzić tylko do ruiny.
Druga opcja: nie jem mięsa i zeświruje teraz z soją jako zamiennikiem. Na dalekim wschodzie używa się soi jako dodatku. Nie ma co przesadzać z jedzeniem tylko soi i tofu jako zamiennikiem mięsa. Nie każdy sobie radzi też z przyswajaniem roślin strączkowych. Trik: Jeśli nie chcesz mieć boleści brzucha ani wydętego do rozmiarów piłki musisz zadbać o odpowiednie płukanie strączków. Po ugotowaniu wypłukaj bardzo dokładnie strączki tak żeby w garnku nie pływały ani piana ani mętna woda. Wtedy możesz być pewien, że będzie to czyste jedzenie.
Staraj się nie ograniczać. Ciągle próbuj nowych rzeczy. Nie jedz tylko ryżu brązowego. Spróbuj amarantusa, soczewicy, quinoa i innych. Nie pozwól też żeby ziarna i strączki stanowiły najwięcej w Twojej diecie. Zmieniaj proporcje i obserwuj na co jak reagujesz.
Kiedyś śmiałem się z kolegi który często je w fast foodach, że kiedy umrze i jego ciało się rozłoży zostaną po nim frytki i i hamburgery jeszcze przez kilka lat albo może jego ciało się w ogóle nie rozłoży, bo będzie dobrze zakonserwowany.
Jeśli jesteś zadowolony/a z tego, jak wyglądasz , Twój poziom energii jest odpowiednio wysoki przez cały dzień i nie widzisz szans na poprawę to kontynuuj swoje życie tak jak to miało miejsce do tej pory. Jeśli jednak walczysz z utratą tkanki tłuszczowej, nie masz energii w ciągu dnia, potrzebujesz 3-4 szoty kawy na dzień nie przepadasz za liczeniem kalorii i chcesz zmienić swoje zdrowie i życie to daj sobie szansę przynajmniej na 30 dni. Jeżeli po 30 dniach nie zauważysz wyraźnej poprawy w dążeniu do lepszego życia to spokojnie będziesz mógł wrócić do kebabów i pączków lub innych diet. To tylko miesiąc, który w całym życiu jest kroplą w morzu oceanu. Ważne jest, aby dać sobie 30 dni. Twoje ciało musi dostosować do uwolnienia energii, która drzemie pod pokrywą tłuszczu.
Jeśli nie jesteś w stanie wyciąć z diety wszystkiego całkowicie to staraj się zmniejszać i ograniczać niektóre pokarmy stopniowo i obserwuj, jak twoje ciało dostosowuje się zmian. Powolna zmiana diety jest łatwiej akceptowana dla wielu osób i na pewno sprawdzi się długoterminowo. Im więcej jednak zmian w dobrym kierunku tym szybciej zaczniesz widzieć rezultaty.
Schemat żywieniowy
Minimalizm i protota w odżywianiu. Najważniejsze to wyciągnąć jak najwięcej wartości z każdego posiłku. Ważne jest również żeby to wszystko dobrze smakowało. Zanim nauczysz się wyciągać z każdego posiłku jak najwięcej to dobrze jest wszystko złapać w całość. Dla mnie smak nie zawsze był najważniejszy, liczyły się wartości. Nie ważne było dla mnie jak to wygląda, ale trochę się teraz pozmieniało. Kiedyś znajomy ostro trenujący opowiadał mi o jego podejściu. Miał jeszcze gorsze. Potrafił ugotować makaron, zrobić sos pomidorowy i wrzucić wszystko pod blender żeby na szybko sobie wypić i nie marnować czasu na jedzenie. Tak też można, ale w weganizmie chodzi też o czucie smaku, gryzienie wszystkiego jak należy żeby układ pokarmowy nie męczył się tak mocno ze strawieniem posiłku. Poniżej porada jak sobie usystematyzować schemat jedzenia.
Każdego dnia powinieneś postarać się odżywiać wg. pewnego schematu. Jednym z nich jest ten zaproponowany przez Brendona Brazziera:
- Owocowy smoothie np. z bananów, daktyli, jabłek, gruszek z dodatkiem nasion (siemię lniane, słonecznik, sezam itd.), orzechów, zieleniny (spiruliny, chlorelli, jarmużu, szpinaku). Dostarcza dużo substancji odżywczych w pełnowartościowej formie. Nie powinno się traktować takiego napoju jako suplementu a raczej zadbać o jego skład w ten sposób, aby jego składniki były pełnowartościowymi składnikami po prostu zblendowanymi. Płynna forma jest lepiej przyswajalna dzięki czemu organizm może uzyskać więcej energii z takiego napoju.
- Duża zielona sałatka w ciągu dnia złożona z dużej ilości zielonych liści. Zielona sałata uważana jest za najzdrowsze jedzenie. Sałatka polepszy Twoje zdrowie, pomoże w budowie nowych komórek i przyśpieszy regenerację. Jest to duża ilość błonnika i minerałów. Odpowiednie dressingi wzmocnią moc takiej sałatki! Do sałatek dorzucam orzechy lub strączki jeśli potrzeba mi więcej energii.
- Surowe batony z orzechów i owoców to duża dawka dobrych kalorii, które łatwo można ze sobą wszędzie zabrać. Możesz robić sobie również ciastka owsiane, które robi się w piekarniku.
- Przekąska popołudniu złożona z białka, wysokowartościowych tłuszczy i błonnika zapewniająca dużo energii i świeżości mentalnej. Dostarczyć powinna substancje których organizm potrzebuje na co dzień i tak żeby nie czuć również głodu. Jedz dobry obiad tak żebyś nie czuł się głodny, później zjedz odpowiednią przekąskę, a na wieczór nie będziesz się niepotrzebnie opychał jeszcze jednym obiadem.
Moje dodatkowe ogólne spostrzeżenia:
- Każdy posiłek powinien składać się z najlepiej zielonych warzyw lub owoców.
- Jeśli wydaje Ci się, że masz nie wystarczająco energii, dodaj więcej zdrowych tłuszczy: awokado, garść migdały lub orzechów włoskich, masło migdałowe, oliwa z oliwek, itp.
- Owoce i orzechy mają sporo kalorii cukru i kalorii więc polecam spożywanie ich jako posiłek po treningu lub jako śniadanie.
- Najlepszym dodatkiem dającym sytość są strączki. Nie bój się ich dodawać do każdej swojej potrawy.
- Jedz przynajmniej 3 duże posiłki dziennie i kilka przekąsek.
Jak to się je?
Nie musisz jeść co 3h. Jedz tylko wtedy kiedy jesteś głodny, nie jedz gdy nie jesteś głodny. Człowiek w swojej ewolucyjnej historii nie zawsze miał luksus podjeżdżania na kebaba na każdym rogu 24h na dobę. Czasami musiał wędrować cały dzień, a nawet kilka dni bez jakiegokolwiek jedzenia. Na szczęście zostaliśmy stworzeni tak, że organizm korzysta z zapasów tłuszczu w takich sytuacjach. Nie martw się o jedzenie co trzy godziny Twój metabolizm jest inteligentny i poradzi sobie w każdej sytuacji. Uczucie głodu to pozytywne uczucie, ale trzeba umieć je kontrolować. Organizm lubi oszukiwać i wtedy niestety padasz ofiarą głodu. Jeśli nie masz co jeść to: zapij głód wodą, zjedz parę orzechów, pomyśl o czymś innym niż jedzenie. Nie wpadaj w szał.
Idealna dieta nie istnieje, bo zawsze są ale..
Jakie wygląda krytyka tej diety?
- Kosztowna
Drogie są kebaby i mięso. Dieta wegańska jest umiarkowanie droga. Fakt nie jest tania, zwłaszcza jak chcemy się trzymać dodatkowo ekologii. Mimo to pieniądze, które normalnie się wydaje na kurczaka czy wołowinę, wydamy po prostu na kilo ciecierzycy i fasoli. Weganizm jest dietą, którą trzeba dobrze rozplanować. Wtedy kosztuje nas nie więcej niż standardowa dieta.
Ja polecam jedzenie ekologicznych owoców i warzyw. Produkty te mogą być nieco droższe w konwencjonalnych sklepach ze względu na długi łańcuch dostawców, aby je tam dostarczyć. Jednak rolnicy często mają dobre, owoce i warzywa , które są uprawiane lokalnie. Jeśli nie jesteś w stanie wydać trochę więcej pieniędzy pomyśl o swoim ogólnym zdrowiu, poświęcić kilka dodatkowych złoty na zdrowszą żywność. Lepszą inwestycją będzie teraz zdrowe ekologiczne jedzenie niż później kosztowne leczenie lub lekarstwa.
- To trudne być weganinem/ką w dzisiejszym społeczeństwie
Pączki, kawa, cola sztuczne zupki to klasyka jeśli chodzi o dzisiejsze jedzenie. Dasz radę policzyć w tym jedzeniu wartości odżywcze? Pozwól, że Ci pomogę: tony węglowodanów i kalorii z przetworzonych zbóż, które męczą Twój żołądek. Jedzenie w restauracji może być trudne, ale zobaczysz, że z czasem i z tym sobie poradzisz. Nauczysz się starannie planować swój dzień i dzięki silnej woli i poświęceniu przekonasz się, że będziesz w stanie przenieść niejedną górę. W kolejnych postach napiszę jak ja sobie z tym radzę.
Zanim przejdziesz do wniosków przeczytaj przytoczone przeze mnie artykuły, obejrzyj filmy. Ja lubię Hungry for a change. Dalej pomyśl – czy inne diety mają sens – bez zawartości węglowodanów, dieta Atkinsa, Paleo, Dukana. Najważniejszym składnikiem diety wegańskiej są: warzywa i owoce – każdy posiłek zawiera ich dużą ilość. Czy nie o tym zawsze Cię uczyli? Niestety nie wytłumaczyli co dalej.
Wciąż nie wiesz co bredzę?
Ciało ludzkie jest bardzo skomplikowane, wątpię że znajdziemy kiedykolwiek ostateczną odpowiedź na pytanie: jaka jest najlepsza możliwy dieta? Weganizm może brzmieć dla Ciebie jak moda zza oceanu lub choroba. Dla jednych jest zbyt restrykcyjna dla innych zbyt skomplikowana. Spróbuj przez 30 dni zanim wydasz swoją opinię, bo wtedy będziesz miał do tego pełne prawo. Przez 30 dni daj sobie szansę, odetnij się od mięsa, przetworzonych ziaren, nabiału, zacznij jeść więcej warzyw i owoców. Odetnij się od płynnych kalorii, cukru, i zobaczyć, jak się czujesz po miesiącu. Jeśli chcesz to sprawdzić analityczne pobierz sobie krew przed i po. Zrobić sobie zdjęcie siebie teraz i za 30 dni od teraz. Założę się, będziesz zaskoczony.
Co myśli Jan Kowalski o weganizmie, gdy zapoznam go z faktami?
Jestem fanem weganizmu, bo ma dla mnie sens logiczny. Wiem, że człowiek istniał jako gatunek 150000 lat temu i wiem jak rewolucja w ostatnich stuleciach wpłynęła na ludzi. Ostatnie stulecia to bardzo krótki okres w porównaniu do tego ile czasu żyliśmy jako zbieracze.
Z weganizmem jest jak u Henry’ego Forda. „możesz otrzymać samochód w każdym kolorze, pod warunkiem, że będzie to kolor czarny„. Można jeść to, co się chce i ile się chce pod warunkiem, że to roślina. Jedz ogromne śniadanie, pomiń lunch i zjedz duży obiad. Albo zjedz małe śniadanie, dwie przekąski, a następnie obiad . Rób to co sprawia, że jesteś szczęśliwy i wpasowuje się w Twój harmonogram. Jedz bez stresu. Nic nie musisz.
Wchodzenie w weganizm.
Może jesteś od razu gotowy/a , aby wypróbować tego stylu życia, ale są pewne pokarmy których na początku sobie nie odmówisz i nie zrezygnujesz lub nie możesz sobie pozwolić na zakup co poniektórych. Jeśli możesz nawet zrobić kilka małych zmian tu i tam (odstawić płynne kalorie , przerzucić się na ryż brązowy z warzywami parowanymi, jeść porządny chleb, zaczniesz widzieć pewne zmiany. Pamiętaj, że 5 % zmian to już lepiej niż 0%. Im więcej zmian tym zdrowiej, ale bez szaleństw.
Klasyczna metoda która pomaga zresetować organizm i wspomaga odchudzanie to jedzenie przez cały tydzień zdrowo i jeden dzień w tygodniu pełnej laby. Jesz co chcesz – pizzę, lody, cheeseburgery , bułeczki. Świruj przez jeden dzień, a później wracaj na właściwy tor. W dniu świrowania zjedz jednak dobre duże zdrowe śniadanie. Po pewnym czasie na wiele rzeczy już nie będziesz miał/a ochoty. Taki dzień pomoże Ci oderwać się od pokus i nasycić życiem pełnym ulepszenia. Zapisuj sobie w ciągu tygodnia co zjesz tego dnia, a nie będzie Cię kusiło na tygodniu. Jeśli już coś musisz zjeść i nie wytrzymasz bez tego zjedz to od razu po treningu.
Pozbądź się pokus. Są najgorsze jeśli chcesz schudnąć. Pozbądź się wszystkiego co sztuczne w Twoim domu. Twój organizm będzie się chwilę przestawiał na spalanie tłuszczu, ale zaszkodzisz mu tylko w tym przestawianiu poprzez słodycze i sztuczne jedzenie. Jeśli w domu nie ma pokus to cały proces będzie przemijał szybciej i efektywniej.
Przydatne linki
Jeśli szukasz miejsc gdzie mógłbyś poczytać więcej o diecie wegańskiej, mam kilka miejsc gdzie znajdziesz wiele interesujących informacji. Niestety weganizm w Polsce wciąż kuleje w porównaniu do tego co prezentuje świat zachodu. Wymienię kilka stron które mam nadzieję okażą się dla Ciebie pomocne.
Więc jesteś gotowy podjąć się jedzenia wegańskiego, ale nie wiesz co i jak gotować? Dobrze, że Bóg dał nam internet.
Największy zbiór dań wege i porad.
Lista blogów wegańskich z przepisami
Sporo ciekawostek ze świata weganizmu i dobrych artykułów
Zostań wege Fajna strona i propozycja dla tych którzy chcą spróbować wege. Reklamowana jest w następujący sposób: Skorzystaj z naszej akcji „Zostań wege na 30dni!” Dzięki niej przez kolejny miesiąc na Twoją pocztę będą spływać codziennie maile z przepisami, poradami praktycznymi, jadłospisami i ciekawostkami na temat wegetarianizmu. Nie testowałem, ale wygląda obiecująco
Vegan Workout dużo ciekawych artykułów ze świata wegańskiego o tematyce sportu i odżywiania. Wiele fajnych przetłumaczonych artykułów, których w Polce brakuje.
Vege Runners i wszystko jasne
Slow Flow – sklep z odżywkami wegańskimi, m.in. SunWarrior
Bardzo mi przykro, że większość filmów jest w języków amerykańskim. Niestety jest mało osób publikujących w języku polskim lub prowadzących różne doświadczenia.