Jak biegać szybciej? – Plan treningowy – 21 kilometrów półmaraton w 1godzinę 30minut (bieganie)
28 kwietnia, 2020Triathlon Sieraków 2013 – relacja
2 października, 2020
Plan wyścigu na pół ironman – triathlon
PLAN WYŚCIGU Sieraków na dystansie 1/2IM (2013)
Jak to triathlonie wszystko musi być z góry zaplanowane. W dniu inauguracji mojego bloga wyruszam z ekipą z Warszawy w piątek rano ok 6.00 – 6.30 tak, aby rozłożyć trasę do Poznania na spokojnie. 2h do Łodzi i 2,5h do Poznania. Transportation, czyli Vw Multivan za szybko nie poleci więc 90km/h w stałym tempie. W między czasie przystanek na w złotych łukach na kawę i sałatki, które przygotuję wieczorem w czwartek. Później kanapki z w trasie kanapki z humusem. Na miejsce przyjeżdżamy w piątek w południe. W razie dobrej pogody od ręki robię trening rowerowy 1h s1. Jeśli będzie pogoda posiedzę na plaży w cieniu i wskoczę w piankę zrobię 15 min lekkiego pływania. Resztę dnia obijanie się i leżenie na plaży trzymanie się jedzenie przygotowanego w czwartek. W międzyczasie odbiór jeszcze pakietu startowego przed 18.00. Ostatnie regulacje rowerowe i wstawienie roweru do strefy zmian. Przygotowanie dobrze strefy zmian ma duże znaczenie.
Przetrenuję wyjście z wody i zdjęcie pianki. Popołudniu wszystko wysuszę i przygotuję na następny dzień. Wieczorem udam się na ognisko i pasta party.
Dzień wyścigu
Sobota. Wstanę o 6.00 i zjem jaglankę z dwoma bananami posypanymi prażonymi orzechami, słonecznikiem i goją. Do tego dopiję sok z owoców. Koło 8.00 zjem baton energetyczny.
Pływanie. Ustawię się z boku. Postaram się w pierwszej linii. Po sygnale wbiegam do wody nie tnąc do środka żeby mnie nikt nie blokował. Będę się starał znaleźć swój rytm. Fajne długie ruchy rąk plus rotacja ciała. Po złapaniu swojego tempa od czasu do czasu głowa w górę i nawiguję. Nie przejmuję się innymi płynę komfortowo. Co jest zarazem ekscytujące.
Zmiana. Podbieg pod górę i w tym roku długi dobieg do strefy zmian. Przejście na rower. Postaram się szybko zdjąć piankę. Stopy położę na ręczniku. Zakładam skarpety Dry-fit i buty spd, okulary przeciwsłoneczne i kask na głowę (ważne!). Biere rower i biegiem do wyjścia wraz z rowerem. Ciekawe jak to wyjdzie bo czuję się nieźle na rowerze.
Rower. Wsiadam na rower wpinam się i jadę. Cały czas pełna koncentracja. Od razu baton i żel (z zielonych jabłek). Na rowerze stoi 2 razy po 0,7 literka wody z miodem cytrynami i solą. Dodatkowo na trytki do roweru zamontowane 3 żele. Tempo na rowerze nie ważne, ważna kadencja 90 i wyczucie organizmu. Ma być fajnie mimo że teren trudny górzysty. Chciałbym co najmniej uzyskać średnią 30km/h żeby wypaść lepiej niż w zeszłym roku. W punktach odżywczych rozciągam stawy i podnoszę pupę z siodła. Przed zmianą doładuję się żelem i zjem power bara popiję izotoniciem. Lepiej na siedząco niż w biegu. Takie moje doświadczenie.
Zmiana. Przejście do biegu. Zostawiam kask i rower biorę żel i od razu wybiegam.
Bieg na triathlonie szybko zlatuje. Wszystko trwa bardzo krótko. Lubię bieg po rowerze bo zawsze lekko biegnę i nie czuję, że jest za szybko. Muszę się wręcz hamować. Korzystam z każdego punktu odżywczego. Tam na pewno piję i w razie uczucia ciepła polewam się wodą. Tempo spróbuję co najmniej 5min/km mimo że jest to trudny cross po lesie. Cały czas pełna kontrola wysiłku i czucie organizmu. W bieganiu mam to w miarę obcykane. Jeśli będzie trochę więcej mocy to postaram się przyśpieszyć na 12-13km na 4:30min/km
Podsumowanie..
Każdy start zwłaszcza w triathlonie to coś fajnego. Pamiętam jak lekko zrobiłem to w zeszłym roku po raz pierwszy. Uczucie świeżości na mecie medal na szyi to smak dobrze przepracowanego okresu przygotowawczego i dobrego odżywiania. Wyścig ten traktuję jako wstępny sprawdzian przed wrześniem żeby złapać więcej motywacji do treningów. Mimo przygotowań Hunt Runa Polowania na Biegaczy słabego jedzenia, małej ilości snu i odpuszczenia wielu treningów czuję się dobrze. Ciekawe jak pójdzie pływanie – nie czuję się tak mocny w tej dyscyplinie jak w zeszłym roku. Rower pokręcę dobrze a na biegu polecę ile fabryka dała. 5h nie złamię bo teren trudny, ale mam ochotę dać czadu na dwóch ostatnich dyscyplinach i polecieć na zabicie.
Plan max
Pływanie – 32min
Rower 2:50h
Bieganie 1:40h